Dla ciebie nawet

Krystian Stolarz "Dla ciebie nawet".

Książka to typowy męski, mocny kryminał. Widać, że jest pisany z perspektywy policjanta i to nie poprzez typowy policyjny żargon, ale przez to, w jaki sposób jest opisywana policyjna akcja oraz cała procedura śledztwa.

Ginie naczelnik policji. Na komendzie wybucha alarm. Policjanci przejęci śmiercią kolegi, za wszelką cenę chcą dorwać mordercę.

Główny bohater książki to - Marek Barczyński, pseudonim Bary. Nie dość, że jest zdeterminowany, by dopaść mordercę przyjaciela, to jeszcze toczy prywatną walkę z czasem. Ma poważnie chorą córkę, która wymaga szybkiego i kosztownego leczenia.

Czy uda się odnaleźć mordercę?
I najważniejsze! Do czego będzie w stanie posunąć się Marek, by zdobyć pieniądze na leczenie ukochanej córeczki?

Świetny debiut @policjant_czytaipisze. Jest to książka, od której nie sposób się oderwać.
Szybka akcja i mocne teksty. Coraz to nowe poszlaki, a do tego kolejny trup "z przesłaniem".

A zakończenie, po prostu wbiło mnie w fotel.

Moim ulubionym bohaterem został Czarny. Jego czarny humor jest jedyny w swoim rodzaju. Do tego akcja z kebabem, rozłożyła mnie na łopatki :) Myślę, że to jest jego sposób na radzenie sobie z tym całym "syfem", z którym musi sobie radzić podczas policyjnych akcji.

Już nie mogę się doczekać kontynuacji tej historii, bo coś czuję, że to tak łatwo się nie skończy.

Książkę miałam okazję przeczytać w ramach booktour zorganizowanemu przez @ewelabook

Krystian Stolarz "Dla ciebie nawet".

Książka to typowy męski, mocny kryminał. Widać, że jest pisany z perspektywy policjanta i to nie poprzez typowy policyjny żargon, ale przez to, w jaki sposób jest opisywana policyjna akcja oraz cała procedura śledztwa.

Ginie naczelnik policji. Na komendzie wybucha alarm. Policjanci przejęci śmiercią kolegi, za wszelką cenę chcą dorwać...

Bardzo udany debiut. Gorąco polecam!!!

Bardzo udany debiut. Gorąco polecam!!!

📖🐲
To fakt jest dynamiczna i szybko się czyta, bo jest sporo dialogów i mało opisów, ale przez to mam też wrażenie lekkiego chaosu i czasem trochę nie wiadomo, co się dzieje, jak np. przy siłowym "przesłuchaniu" któregoś świadka, gdzie dopiero po chwili można się zorientować, że policjant zwyczajnie go pobił. Poza tym jest to oczywiście męski klubik, kobiety są głupie i męczące albo nadają się wyłącznie do wyruch@nia, a faceci zajebiści i wódkę łoją w pracy za zmarłego kolegę. 🤮 No to ja nie mam pytań, dlaczego skuteczność polskiej policji jest taka, jaka jest. Zerowa reprezentacja jakichś rozsądnych bohaterek kobiecych, bo Amelia to też jakiś żart i traktowanie ich równo przez wszystkich całkowicie przedmiotowo. Milion podobnych do siebie nazwisk i ksywy, które się mieszają. Niestety sama znajomość realiów pracy w policji to za mało, żeby powstał dobry kryminał, bo tego się w zasadzie nie da czytać przez ten koszmarny język. To trochę jakby nurkować w szambie. Ja musiałam się co parę stron wynurzać, żeby zaczerpnąć świeżego oddechu i ledwo dobrnęłam do końca, po którego przeczytaniu ogarnął mnie pusty śmiech, no bo proszę Was. Na serio? No przeszły mi oba te domysły przez myśl, ale stwierdziłam, że wtedy ta książka nie miałaby chyba aż tak wysokich ocen. A jednak. Ocena 3/10 tylko dlatego, że przynajmniej autor nie przynudza i nie nabija pustych stron, ale moim zdaniem trzeba jeszcze mocno popracować nad warsztatem i obudzić się w XXI wieku, a nie gdzieś tak w końcówce lat 90-tych.

📖🐲
To fakt jest dynamiczna i szybko się czyta, bo jest sporo dialogów i mało opisów, ale przez to mam też wrażenie lekkiego chaosu i czasem trochę nie wiadomo, co się dzieje, jak np. przy siłowym "przesłuchaniu" któregoś świadka, gdzie dopiero po chwili można się zorientować, że policjant zwyczajnie go pobił. Poza tym jest to oczywiście męski klubik, kobiety są głupie i...

Po pierwszych kilkunastu stronach byłem pewny, że nie dokończę tej książki. Jednak autora obserwuję od dłuższego czasu na Instagramie i wierzyłem, że książka jest dobra. Przebrnąłem parę stron dalej i cieszę się, że to zrobiłem. Przygoda z nowym autorem i debiutancką powieścią była naprawdę przyjemnym doświadczeniem.
Bardzo duży plus za wyjaśnianie na bieżąco zwrotów z policyjnego języka. Czekam na kolejne powieści:)

Po pierwszych kilkunastu stronach byłem pewny, że nie dokończę tej książki. Jednak autora obserwuję od dłuższego czasu na Instagramie i wierzyłem, że książka jest dobra. Przebrnąłem parę stron dalej i cieszę się, że to zrobiłem. Przygoda z nowym autorem i debiutancką powieścią była naprawdę przyjemnym doświadczeniem.
Bardzo duży plus za wyjaśnianie na bieżąco zwrotów z...

Dyżurny przyjmuje zgłoszenie dot. płonącego pojazdu. Okazje się, że w środku znajdują się zwłoki, jednego z naczelników policji. Na komendzie zostaje ogłoszony alarm.

Policjanci, są mocno zmotywowani, aby pomścić kolegę i odnaleźć sprawcę. Główny bohater - Marek Barczyński (kryminalny) - poza ogromnym wyzwaniem w pracy, ma też rozdzierający serce problem prywatny. Jego córeczka jest chora, a na jej leczenie potrzebne są ogromne środki finansowe. Czy uda się odnaleźć sprawcę morderstwa? Skąd Marek weźmie pieniądze na leczenie dziecka? Jak potoczą się losy głównego bohatera?

W połączeniu z intensywnym tempem akcji i wciągającymi zwrotami akcji historia ta staje się nie tylko emocjonującą lekturą, ale również refleksyjnym przypomnieniem o sile determinacji w obliczu najtrudniejszych wyzwań życiowych. Trzyma w napięciu od pierwszego do ostatniego zdania.

Takiego debiutu może pozazdrościć nie jeden pisarz. Szczerze polecam.

Dyżurny przyjmuje zgłoszenie dot. płonącego pojazdu. Okazje się, że w środku znajdują się zwłoki, jednego z naczelników policji. Na komendzie zostaje ogłoszony alarm.

Policjanci, są mocno zmotywowani, aby pomścić kolegę i odnaleźć sprawcę. Główny bohater - Marek Barczyński (kryminalny) - poza ogromnym wyzwaniem w pracy, ma też rozdzierający serce problem prywatny. Jego...

Dzięki poleceniom koleżanki postanowiłam dowiedzieć się sama, o co tyle szumu wokół tej książki. Bardzo ciekawym aspektem okazało się, że autorem jest policjant. Mogę tylko zdradzić, iż wszystkiego możemy się spodziewać, ale czy nasze umysły to przetworzą?

Pewnego dnia policja dostaje zgłoszenie o spalonym samochodzie. Okazuje się, że naczelnik wydziału kryminalnego został brutalnie zabity. Wszyscy chcą się dowiedzieć, kto jest odpowiedzialny za tą masakrę. Rozpoczyna się śledztwo, lecz czy krok po kroku dowiemy się, kto jest za to odpowiedzialny?

Marek Barczyński to przyjaciel Filipa i za wszelką cenę chce odnaleźć zabójcę. Po pracy rozmyśla jak zdobyć pieniądze na leczenie córki. Z dnia na dzień pomysłów brak i jeszcze nie pozbierali się finansowo po ostatnich wydatkach na chemię. W ostatniej chwili tajemniczy Alfa proponuje pomoc, ale wiąże się z tym, że w życiu nic nie jest za darmo.

Co Alfa będzie chciał w zamian?

Czy uda się wyleczyć córkę Marka?

Kto okaże się zabójcą naczelnika?

Co tak naprawdę ukrywał Filip?

Książkę czyta się lekko i przyjemnie. Język i styl jest przyjemny w odbiorze a postacie i fabuła jest tak niesamowita, że nie sposób odłożyć książki dopóki nie skończy się czytać do ostatniej kropki. Muszę wam powiedzieć, że najbardziej podobało mi się zakończenie, które zaskoczyło mnie gdyż nie spodziewałam się, że autor tak wykreuje losy głównych bohaterów.

Krystian Stolarz udowadnia nam swój kunszt swojej twórczości i bardzo podziwiam jego pomysłowość. Nie spodziewałam się takich obrotów spraw a książkę czytałam z zapartym tchem ciekawa, co może wydarzyć się z każdym kolejnym rozdziałem. Powieść od pierwszych stron intryguje i wciąga a każde kolejne strony sprawiają, że nie można się od niej oderwać. Serdecznie polecam.

Dzięki poleceniom koleżanki postanowiłam dowiedzieć się sama, o co tyle szumu wokół tej książki. Bardzo ciekawym aspektem okazało się, że autorem jest policjant. Mogę tylko zdradzić, iż wszystkiego możemy się spodziewać, ale czy nasze umysły to przetworzą?

Pewnego dnia policja dostaje zgłoszenie o spalonym samochodzie. Okazuje się, że naczelnik wydziału kryminalnego został...

Oficjalnie autor tym świetnym debiutem przekonał mnie do kryminałów!❤️

Na wstępie warto wspomnieć, że jest to bardzo mocna i krwawa pozycja. Książka pokazuje, co ludzie potrafią zrobić dla drugiej osoby i często działają pod wpływem desperacji. Nie mówię tylko o wulgaryzmach, jest tutaj - przede wszystkim - pełno przemocy (i fizycznej, i psychicznej, jak i również seksualnej) oraz kilka innych triggerujących kwestii. Warto o tym wspomnieć, ponieważ pod tym względem to ciężka lektura.

Książkę pochłonęłam w nieco ponad dobę (jeszcze nigdy wcześniej tak nie miałam). Z początku duża ilość wulgaryzmów i natłok bohaterów trochę mnie przytłaczały, ale w miarę rozkręcania się akcji przestałam zwracać na to aż tak dużą uwagę i z gigantycznym podekscytowaniem czytałam dalsze losy bohaterów. Autor totalnie mnie oczarował, nie tylko swoim stylem pisania, ale również wiedzą i autentycznością godną policjanta kipiącą z tej książki. Akcja jest napięta i wartka, klimat surowy i mroczny, a bohaterowie niesamowicie autentyczni, przez co emocje cały czas brały górę. Czułam się, jakbym oglądała świetny serial lub film.

Jeśli chodzi o sam sposób poprowadzenia sprawy kryminalnej - nie mogę się za bardzo wypowiedzieć w tej kwestii, bo jeszcze przeczytałam za mało kryminałów i nie mam za bardzo porównania😅 Natomiast mogę zapewnić, że emocje sięgnęły zenitu i po prostu nie mogłam się oderwać (powtarzam się...🙄).

Zakochałam się w tym kryminale i na pewno przeczytam inne książki od Pana Stolarza❤️

Oficjalnie autor tym świetnym debiutem przekonał mnie do kryminałów!❤️

Na wstępie warto wspomnieć, że jest to bardzo mocna i krwawa pozycja. Książka pokazuje, co ludzie potrafią zrobić dla drugiej osoby i często działają pod wpływem desperacji. Nie mówię tylko o wulgaryzmach, jest tutaj - przede wszystkim - pełno przemocy (i fizycznej, i psychicznej, jak i również...

Na początku nie mogłam się wgryźć, ale później naprawdę przepadłam. To było dobre i przemyślane. Świetny debiut.

Na początku nie mogłam się wgryźć, ale później naprawdę przepadłam. To było dobre i przemyślane. Świetny debiut.

Muszę przyznać, że byłam bardzo ciekawa tej książki od momentu jej zapowiedzi. Rzadko mam okazję przeczytać kryminał napisany przez policjanta.
W brutalny sposób zostaje zamordowany naczelnik wydziału kryminalnego policji. Jego koledzy zrobią wszystko, żeby znaleźć sprawcę. Szczególnie zależy na tym Markowi Barczyńskiemu, który zmaga się z osobistymi problemami. U jego córki stwierdzono nawrót choroby nowotworowej, a on nie ma pieniędzy na leczenie. Z niespodziewaną propozycją przychodzi do niego tajemniczy Alfa.

Ta historia aż kipi emocjami. Nie będę ukrywać, że dla mnie najważniejszy był wątek związany z chorobą córki Barczyńskiego. Autor stworzył bohatera, któremu się współczuje i kibicuje, ale jednocześnie takiego, który w pewnym momencie wkurza, bulwersuje i rozczarowuje.

Bardzo podobał mi się sposób przedstawienia pracy policji, nie wiem na ile był przerysowany na potrzeby książki, ale ja właśnie tak wyobrażałam sobie zawsze ten klimat. Spotkałam się z zarzutami innych czytelników, że za dużo w tym wszystkim przekleństw. Ja, wielka przeciwniczka przeklinania w książkach, nie odebrałam tego w taki sposób. Przekleństwa akurat w tej książce, mi nie przeszkadzały, raczej budowały atmosferę.

Zakończenie pomimo pewnych moich domysłów, zaskakuje. Z niecierpliwością czekam na kolejną książkę autora.

emocje logiczne.blogspot.com
IG:@mamazaczytana

Muszę przyznać, że byłam bardzo ciekawa tej książki od momentu jej zapowiedzi. Rzadko mam okazję przeczytać kryminał napisany przez policjanta.
W brutalny sposób zostaje zamordowany naczelnik wydziału kryminalnego policji. Jego koledzy zrobią wszystko, żeby znaleźć sprawcę. Szczególnie zależy na tym Markowi Barczyńskiemu, który zmaga się z osobistymi problemami. U jego...

Jeśli tak wygląda debiut literacki Autora, to strach się bać, co będzie dalej :) Mam nadzieję i liczę na to, że kolejne książki będą równie udane, a nawet więcej!

Jeśli tak wygląda debiut literacki Autora, to strach się bać, co będzie dalej :) Mam nadzieję i liczę na to, że kolejne książki będą równie udane, a nawet więcej!